poniedziałek, 21 marca 2016

Zmysłowy trend.







Jak odczarować kolor beżowy? 
W poprzednim sezonie tak moda odczarowała mało lubiany kolor bordowy nazywając go egzotycznie marsalą, że stał się jednym z tzw. must have sezonu. W kolekcjach zimowych był obecny od akcesoriów po płaszcze i stał się mocną alternatywą dla czerni i szarości, które zawsze królowały w kolekcjach. Ten sezon z kolei należy do beżu, klasyfikując się jako trend nude, który będzie przewijać się od makijażu po pełne stylizacje, tworząc tzw. nude total look, który na pewno za niedługo wypełni nasze ulice. Nude nie znaczy nudny, natomiast każdą taką stylizacje jesteśmy w stanie przełamać, wyrazistym kolorem butów, torebki albo szminki czy lakieru do paznokci, doskonale uzupełniając całość. Skojarzenia natomiast z tym kolorem są różne, że jest "babciny", zwykły, a nawet nijaki i często z takiej obawy nie włączamy go do naszej garderoby. Propozycje modowych magazynów wykorzystujące paletę beżowych kolorów i bogatą ilość odcieni sprawią, że tej wiosny będzie niemożliwe "zanudzić" rzeczywistość, nie uzyskując świeżego, luksusowego i nowoczesnego wyglądu dalekiego od zwyczajności. 
W bieliźnie natomiast to jeden z podstawowych kolorów. Bez niego w bieliźnianej szufladzie nie poradzimy sobie w stylizacjach z białą klasyczną koszulą, sukienką czy t-shirtem, bo beżowy kolor najbliższy odcieniu skóry powoduje, że stanik pozostaje niewidoczny pod ubraniem. Odczarowując kolokwialnie mówiąc "babcine staniki" proponuję wybierać te koronkowe, otulone zmysłową złotą nitką, które nadają szyk i delikatny wygląd. Niewidoczne pod ubraniem ale widoczne każdego poranka, a kiedy będziemy je zakładać poczujemy się seksownie w kolorze nude.

















Dziękuję za współpracę:
foto: Sylwia Katarzyna Zemła
Jasnawoda photography
modelka: Marzena Stachura
Hotel Sztygarka Chorzów








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz